Powieści i inne utwory patriotyczne to domena romantyzmu i pozytywizmu, ewentualnie początków II wojny światowej. Wówczas to powstawały dzieła opisujące w jaki sposób można walczyć o polskość i ojczyznę. Dziś nie sięga się już po ten motyw, chyba że w stricte prawicowych dziełach lub też w wywiadach-rzekach z politykami odpowiedniego ugrupowania. Czy współcześnie w ogóle jest możliwe stworzenie patriotycznego utworu bez oskarżenia o zbytnią polityczność?
Powieść współczesna a patriotyzm
Powiedzmy sobie szczerze – aktualnie ciężko jest powiedzieć, aby większa grupa osób myślała o tym, aby „ratować” Polskę. Współcześnie takie osoby są kojarzone z prawicowymi bojówkami, skrajnymi politykami czy też księżmi. Żyjemy w dość spokojnych czasach, dzięki czemu skupiamy się na bardziej codziennych kwestiach, takich jak praca, rodzina czy hobby. Trudno zatem na siłę napisać utwór, który oscylowałby wokół patriotyzmu i nie „pachniał” konkretnymi poglądami politycznymi. Nie mówiąc o tym, że jedynie garstka osób faktycznie by się zainteresowała tego typu książką na tyle, aby ją kupić i przeczytać.
A może powieść historyczna?
To tak naprawdę jedyna rozsądna opcja, o ile przeszkadza nam przyporządkowanie do danej orientacji politycznej. Wówczas najlepiej jest wydarzenia umieścić w czasach, kiedy patriotyzm faktycznie był w cenie i dość łatwo można go było ukazać. Można stworzyć historię z okresu rozbiorów Polski, II wojny światowej czy też PRLu, ukazując naszą wizję i definicję patriotyzmu. Ale i tu pojawiają się pewne niebezpieczeństwa, szczególnie, kiedy chcemy pokazać dwie strony medalu. Im bliższe nam czasy weźmiemy „na tapetę”, tym większa fala krytyki może się pojawić. Dlatego najbezpieczniejszą opcją jest cofnięcie się do romantyzmu i pozytywizmu.