Obalanie reżimu to dość popularny motyw w utworach literackich. Szczególnie, kiedy w kraju autora jest kryzysowa sytuacja lub zwyczajnie, nie dzieje się najlepiej pod względem polityki. Czy jednak łatwo jest stworzyć taki utwór? Wbrew pozorom nie jest to takie trudne, o ile ma się pewną wiedzę z zakresu socjologii i politologii. Oto o czym jeszcze warto pamiętać tworząc historię obalania tyranii.
Niepozorny symbol buntu
Na symbol zazwyczaj są wybierane osoby z całkowitego przypadku, które w jakiś sposób się wybiły z tłumu przez jeden nieprzemyślany gest. Patrząc na naszą historię taką osobą bez wątpienia jest Lech Wałęsa. A w literaturze? Harry Potter, Katniss Everdeen, Winston Smit. Przykładów można mnożyć. Istotne jest, aby była to osoba, która na co dzień byłaby całkowicie pomijana. To, co ją wyróżnia, to właśnie impulsywność, szczerość i umiejętność, choć nie oczywista, do porywania tłumów za sobą.
Utwórz ruch oporu
Sam symbol nie wystarczy, aby obalić coś, co prawdopodobnie trwało przez kilkadziesiąt lat. Dlatego istotne jest, aby ukazać, że główny bohater uaktywnił ruch oporu przeciwko obecnej władzy. Stopniowo ludzie powinni wychodzić z ukrycia, gromadząc się wokół swojego lidera. Powinien się także uaktywnić, tzn. tworzyć akcje przeciwko władzy, organizować protesty, drukować biuletyny, uświadamiać innych, co się dzieje.
Tyran odsłania słabe strony
Równie istotnym elementem jest stworzenie owego tyrana, którego należy obalić. Powinien on z jednej strony być dość sympatyczny, bo w końcu w jakiś sposób doszedł on do władzy. Z drugiej powinien być bezwzględny, surowy i stanowczy. Bunt powinien tłamsić od samego zarania. Jednakże z czasem jego działania powinny mieć coraz więcej luk, błędów, które ruch oporu bezwzględnie może później wykorzystać. W końcu – każdy tyran jest słaby, inaczej nie dałoby się go obalić, czyż nie?