Żyjemy w czasach, kiedy naprawdę ciężko o oryginalność. W sztuce, kinie a szczególnie w literaturze teoretycznie już wszystko było. Romanse, dramaty, akcje… takich utworów jest na kopy. Jak w tym gąszczu znaleźć pomysł na coś, co nie jest kalką tego, co już zostało napisane?
Synergia nowego i starego
Najlepszą opcją jest sięgnięcie po znanym wszystkim motyw i ujęcie go w zupełnie nowym obliczu. Pozostaje to dalej trudne, bo jak stworzyć coś nowego bazując na starociach? Cóż, tutaj kłania się nasze obycie w literaturze, zainteresowania oraz kreatywność. Czasem niewielka zmiana potrafi wnieść zupełnie nową jakość do znanego wszystkim kanonu. Nie ważne, czy zrezygnujesz z przyjętego wzorca bohatera, wykorzystasz nietypowe miejsce akcji dla danego gatunku czy dodasz zupełnie zaskakujące zakończenie – to wszystko może okazać się strzałem w dziesiątkę. Oczywiście, takie eksperymenty są obarczone pewnym ryzykiem, ale cóż, o to w tym właśnie chodzi!
Twórz hybrydy
Inną opcją jest łączenie w nietypowy sposób różnych gatunków. Testuj różne hybrydy: thriller z romansem, horror z komedią, etc. Owszem, część połączeń już była i nawet całkiem dobrze się zadomowiła w umysłach czytelników, jak komedia romantyczna, ale kto nie szuka, ten nie znajdzie swojej drogi. Testuj, sięgaj po naprawdę niszowe pomysły a któryś z pewnością się opłaci.
Zabawa koncepcyjna
Nie masz pomysłu na zmiany fabularne lub szukanie niszowych tematów? W takim razie wykorzystaj tradycyjne gatunki i przedstaw je w inny sposób. Jak? Baw się chronologią, konwencją, stosuj całkowicie zwariowane zwroty akcji, ale pamiętaj, że musi to mieć ręce i nogi. Do tego potrzebne są spore umiejętności pisarskie i przede wszystkim wiedza, aby umiejętnie łamać standardy i konwenanse. Bez tego wyjdzie Ci nieumiejętny bełkot, którego ani czytelnicy, ani krytycy nie ocenią zbyt pochlebnie.